Do klasztoru z rozpędem wpada młoda zakonnica, biegnie prosto do matki przełożonej i krzyczy:
– Matko przełożona, matko przełożona, zgwałcili mnie.
Co ja mam zrobić?
– Zjeść cytrynę – odpowiada spokojnie matka przełożona.
Zdziwiona młoda zakonnica pyta:
– A to pomoże?
– Pomoże, nie pomoże, kto wie?
Ale przynajmniej ten uśmiech zniknie.