Trzech mężczyzn trafia przed Oblicze Boga i mają dostać przydział samochodów do podróżowania w niebie, bóg ich informuje:
– To, jakim samochodem będziecie jeździć w raju, zależy od tego, czy byliście wierni swoim żonom.
Pierwszy facet:
– O Boże, proszę, bądź łaskawy. Wiem, że zdradzałem żonę, ale tyle pięknych kobiet było na ziemi a ja chciałem spróbować z wszystkimi, które poznałem.
Bóg popatrzył pokręcił głową i rzekł:
– Wstydź się, synu, za karę dostaniesz dwudziestoletnią Ładę.
Na to odzywa się kolejny z mężczyzn:
– Drogi Boże, tylko raz zdradziłem i strasznie tego żałuję, proszę badź wyrozumiały!
Bóg spojrzał, westchnął i rzekł:
– Wstydź się, synu, ale dostaniesz BMW.
– Drogi Boże… rozpoczyna trzeci z mężczyzn – ja nigdy nie zdradziłem żony, kochałem ją ponad wszystko, kupowałem kwiaty, codziennie pomagałem w domu, robiłem zakupy, razem podróżowaliśmy.
– Ok ok, wystarczy! – mówi Bóg. – Jestem z ciebie dumny. Otrzymasz każdy samochód, jaki tylko zapragniesz.
Minęło kilka dni.
Pierwszy i drugi mężczyzna widzą, jak trzeci z nich zatrzymał się na samym środku skrzyżowania swoim nowym, błyszczącym Ferrari.
Podchodzą do niego i pytają:
– Człowieku, dlaczego płaczesz, przecież masz samochód marzeń. Co się dzieje?
Na co trzeci mężczyzna odpowiada smutnym głosem:
– Właśnie widziałem moją żonę na rolkach!
Pokaż inny dowcip